poniedziałek, 27 maja 2013

Żółta Gąsienica w objęciach


          W przestrzeni miejskiej atrakcyjne wydają się tylko górki, tunele, skarpy, schody, mostki, murki i fontanny…To stałe elementy wykorzystywane w czasie spacerów do skoków, zjazdów, biegów….i innych wyczynów każących mi czasami wstrzymać oddech. Dla Dzieci nudne jest przecież spacerowanie bez pokonywania napotykanego toru przeszkód. Naszym stałym punktem dyskusyjnym stała się fontanna, która przy jedenastostopniowej temperaturze wydaje mi się niewskazana do kąpieli…
A wczoraj zobaczyliśmy coś cudnego na trawniku, opatrzonego informacją: Traktuj mnie z czułością, jestem potworem na wyginięciu. Dzieci rzuciły się więc z miłosnym okrzykiem na tą żółto-jaskrawą formę skacząc po niej, przytulając ją, mówiąc do niej czule. Po kilku minutach żółty stwór był oblepiony Dziećmi głaszczącymi jego śliską „skórę”. Nastąpiła eksplozja czułości, ale też wspólnych, przyjacielskich rozmów  nowo poznanych Dzieci. Wesoła forma  została w pełni zaakceptowana!
 



 

Brak komentarzy: