czwartek, 31 lipca 2014

Nocne życie Juniora

Upały, upały. Junior III poleguje w ciągu dnia. Spacery odbywają się o świcie lub późnym wieczorem. Wczoraj obserwowaliśmy nocne życie, które toczy się wzdłuż rzeki. Leżaki na piasku, lampki w kształcie kul, muzyka wszelaka, ekrany z wyświetlanymi filmami. Nastrój wakacyjny, leniwo-przyjazny. A Junior w nosidełku, na brzuchu taty śnił mocno o swoich nastrojach....Mimo pory nocnej powietrze było nagrzane mimo, że każdy szukał nad wodą wytchnienia.
 


 

piątek, 25 lipca 2014

Sesja

   Junior III skończył miesiąc. Dzieci starsze na wakacjach wspaniałych jeżdżą na koniach, wspinają się w parku linowym, nurkują w jeziorach i obserwują kroczące przed domem bociany. Cudowne wakacje z kuzynami, Wujkami i Dziadkami :) A u nas nieco więcej wolnego czasu więc na miesięczne urodziny urządziłam Juniorowi sesję zdjęciową w dwóch wersjach: błękitno-anielska i czupurna z wyszczerzonym smokiem i drewnianym, pirackim rewolwerem....
 





 

piątek, 18 lipca 2014

Rewolucja domowa

   I stało  się. Dzieci obładowane  plecakami z których wystawały podręczne miecze rycerskie i pluszaki ulubione pomachały mi na do widzenia. Dzisiaj rozpoczęli prawdziwe wakacje czyli pojechali na zaproszenie rodziny w przestrzeń zieloną i swobodną. Wrzucone do bagażnika łuki wraz z kołczanami znalazły miejsce obok torebki z aparatem fotograficznym (pierwszy raz nie będzie moich zdjęć z wakacji) i telefonem komórkowym. Zdecydowałam się wyposażyć Dzieci w sprzęt do komunikacji natychmiastowej gdyż ja już tęsknię za nimi.....
 
W domu zrobiło się dziwnie cicho......
O telefon dzwoni, to moja drużyna dopytuje się z drogi co tam u mnie i Juniora III.....:))))

 a Junior III śpi....

 

 

wtorek, 15 lipca 2014

Pływanie po mieście

    Na zajęcia w Muzeum maszerowaliśmy wzdłuż naszej rzeki. Junior III spał smacznie przytulony do mamy, a Dzieci ganiały się radośnie w celu kopnięcia się nawzajem. Trwała walka o.....już nie wiem o co, ale broń została zawieszona przed ulubioną piekarnią. Plecaczki szybko napełniłam drugim śniadaniem i pognaliśmy już zgodnie na zajęcia o realizacjach filmowych.

A potem były szybkie zakupy z Juniorem, zaskoczenie ścianą deszczu, która pojawiła się za oknem
i próba znalezienia taksówki, która przepłynęła by przez miasto do Muzeum. Gdy udało się wszelkie elementy  połączyć (najedzonego Juniora wpakować do nosidełka, zabrać parasole dla Dzieci, po 20 minutach i wielu telefonach znaleźć taksówkę) dotarłam z jednominutowym opóźnieniem.

Dalsza część dnia stanowiła jak zwykle walkę z czasem czyli próbę zrobienia naleśników na obiad przy jednoczesnym usypianiu Juniora, składaniu prasowania i......Ale to wszystko....Nagle okazało się, ze starszy Syn pokasłuje i pokasłuje, a w piątek wyrusza na wakacje. O nie.....

sobota, 12 lipca 2014

Posłanie w gwiazdkach

      W lekko deszczowy dzień rodzinnie wędrowaliśmy w ulubionej zieleni miasta. Mokre gołębie spacerowały po trawnikach, a kolor trawy nabrał podeszczowej intensywności. Sobotnie przedpołudnie zdawało się być leniwie-spacerowe. Junior Trzeci spał sobie w nosidełku, przytulony do mamy , a starsze rodzeństwo uprawiało codzienne kłótnie i przepychanki. Dla zażegnania niesnasek postanowiliśmy wstąpić do ulubionej kawiarni z widokiem przemykających spacerowiczów. Starszeństwo ochoczo przystało na słodką perspektywę szarlotki, może tortu czekoladowego...a najmłodszy....Junior wypakowany z nosidełka słodko spał przy szumie muzyki i przepychanek związanych z wyborem ciastka. Spał i spał, a my jedliśmy i jedliśmy , a ja zastanawiałam się dlaczego dopiero teraz wpadłam na pomysł użycia nosidełka do transportu szybkiego i podręcznego. Zdecydowanie za późno odkryła zalety nosidełka! To z którego korzystam (firmy Ergobaby) jest modelem czarnym, usianym białymi gwiazdkami o obiecującej nazwie: Night Sky. A w środku nasza najmłodsza Gwiazdka czuje się zawsze doskonale i  zasypia niemal natychmiast......:))))


 

poniedziałek, 7 lipca 2014

Szafiry w kadrze

    Dzisiaj kolejna sesja domowa w tonacji paskowo-morskiej. Błękity, szafiry kotłowały się we wspólnym kadrze, a Dzieci starały się współpracować mimo upału. Junior III mało spał, nieco się nawet uśmiechał i pozował  przez chwil dłuższych kilka. A zmienia się każdego dnia, a jutro będzie miał już dwa tygodnie:)))
 
 


 

piątek, 4 lipca 2014

Bukiet

Czerwone róże w bukiecie pięknym dostałam od Męża, dzisiaj.
 
Dzieci zasnęły więc muszę wykorzystać okazję i także przemknąć do łóżka. Może jeszcze przed snem powącham  róże moje, pięknie pachną....
 

 

czwartek, 3 lipca 2014

Dzieci kręcą film

     Dzisiaj Dzieci zaczęły kręcić serie filmików na tablecie o nowym braciszku. Pierwszy odcinek zaczynał się od komentarza Córeczki:" Oto braciszek, niewielki raczej z niego pożytek, dużo je i śpi". Filmiki są krótkie, edukacyjne (stwierdzenie twórców), okraszone dziecięcymi uwagami związanymi ze światem niemowlaków. Pierwsze odcinki bardzo ciekawe....:)
 
Próbowałam zaaranżować wspólne zdjęcia Dzieci. Synek malutki w body w chmurki leżał na białej narzucie w towarzystwie dużej Siostry i całkiem dużego brata. Towarzystwo ładnie pozowało do momentu gdy nasz niemowlaczek otworzył oczy i stwierdził, że nie ma blisko mamy (blisko czyli na wyciągniecie łapki) i zaczął swój koncert nieszczęścia wielkiego....Dzieci były nieco przerażone i zdezorientowane. Sesje przerwaliśmy na moment karmienia.

 

 

środa, 2 lipca 2014

Już JEST!!!!

 Jest już z nami Synek Malutki, cudowny, jak Córeczka mówi taki Słodziaczek.
Nie przepada za spaniem, uwielbia jedzenie i harce nocne....a teraz zasnął na poduszce do karmienia
i muszę dokonać delikatnego transportu do łóżeczka.