sobota, 29 listopada 2014

Kalendarz adwentowy

Rok temu Mikołaj przyniósł drewniany kalendarz adwentowy. Dzisiaj został wyjęty z szafy abym mogła napełnić go słodyczami. A poza tym Junior dostał skarpetki z reniferkami, które wzbudziły wielki entuzjazm Dzieci. Starszaki zaczęły już snuć plany jak z Juniora w całości uczynić świątecznego reniferka, gdy tym czasem nasz Maluch śmignął na brzuchu sposobem czołgającym....
Grudzień coraz bliżej....
 


 

czwartek, 27 listopada 2014

Bombka we wrzosie

Nowe ozdoby świąteczne zakupiliśmy dawno temu z myślą o wystroju klatki schodowej i choinkach na naszej działce. Ułożone na parapecie przypominały nam o zbliżającym się grudniu. Nie przyszło nam jednak do głowy aby zacząć je układać, eksponować. W doniczkach trzymamy jeszcze wrzosy!Ale wszędzie wokół natykamy się już na świąteczne światełka, bombki i błyskotki i....postanowiliśmy poczekać do pierwszego grudnia !
 





 

wtorek, 25 listopada 2014

Dzień Misia

Wczoraj Junior rozpoczął 6 miesiąc swojego życia i jak zwykle 24-go każdego miesiąca powstała seria zdjęć. Tym razem zawędrowaliśmy do krainy misiowej, a wszystko było w brązach i miękkościach. A następnego dnia Córeczka poinformowała mnie, że kolejny dzień jest zapisany w kalendarzu jako Dzień Misia Pluszowego.....:)))Tak więc Miś i miś świętują razem:)
 


 

piątek, 21 listopada 2014

Ogródek

Zostaliśmy działkowcami!!!!
Po dwóch latach szukania działki w pobliskim kompleksie ogródków działkowych kupiliśmy
nasz kawałek zieleni! Działka jest duża i zarośnięta. Rosną na niej dwa "pola " konwalii, nieco róż i kilka drzewek. Nas najbardziej  zachwyca wielka choinka koło domu, którą planujemy przystroić na zimę (plastikowe bombki już zakupione:) Dzieci rozrysowały działkę i na papierze planują swoje zmiany, a na pewno w lecie pojawi się namiot-wigwam obiecany od dawna. Mamy bbbardzo dużo planów i  pomysłów związanych z naszym zielonym miejscem. Podobno ma to być nowe miejsce na wrześniowe urodziny!
A ja teraz czytam książkę o ogródkach miejskich, aby z pewną dozą zrozumienia objąć zieleń w posiadanie efektywne:)



Motyl z jednym skrzydłem wita na w bramie.
Nasza działka
Sąsiedzi
Nasza uliczka




poniedziałek, 17 listopada 2014

Urodziny z zebrą

I już po urodzinach Syna....
Safari impreza udała się ogromnie. Balony napełnione helem w pobliskim sklepiku z gadżetami urodzinowymi latały długo, długo....Zebry, cętki i paski towarzyszyły zadowolonym chłopcom. Świetnie sprawdziło się piankowe konfetti w kształcie dzikich zwierząt. Bez końca można było je rzucać i zbierać i rzucać... (spróbujcie przeprowadzić to z klasycznym konfetti, a na pewno nie starczy Dzieciom cierpliwości). Piankowe tygrysy, słonie, żyrafy posłużyły też do prac plastycznych
o charakterze afrykańskim. Rozszalałym chłopcom spodobała się  zabawa z piosenkami z filmu Disneya "Księga Dżungli". Filmowe piosenki wyświetlane na ogromnym ekranie były zatrzy-
mywane nagle i całe towarzystwo musiało znieruchomieć na chwilę. Kto się ruszył otrzymywał minusik wprowadzany na listę uczestników. Emocji było wiele, tort niemal zniknął , a Dzieci umówiły się na kolejne szaleństwa za rok...
 











 

niedziela, 16 listopada 2014

Safarii na urodziny

A to zdjęcia z przygotowań do Urodzin Synka. Bibuły, tektury, papierowe lornetki do obserwacji zwierząt dzikich, bransoletki afrykańskie wiązane konopnym sznurkiem, ołówki na nagrody w konkursach planowanych i motywy rysunkowe z "Księgi Dżungli"....A jeszcze balony "zwierzęce" i prawie wszystko co jest potrzebne do zorganizowania Safari domowego...







piątek, 14 listopada 2014

Kolejką do duchów

Tydzień minął w domu, z zaziębieniem, kichaniem i prychaniem. Dzieci zajęły się rysowaniem, graniem, śpiewaniem:) Wydrukowałam z naszej ulubionej strony wielki dom duszków i tak minął niepostrzeżenie kolejny dzień. Potem były imieniny Babci i przydatna okazała się kolorowanka z wielkim sercem na dwanaście stron. I przemknęły kolejne domowe godziny. A potem Córka stworzyła kolekcje telefonów komórkowych do zabawy wspólnej, wesołej:)
Synek z kolei przypomniał sobie o swojej kolejce elektrycznej, którą dostał rok temu:)
A jutro urodzinowe przyjęcie w gronie dziecięcym. ....

Dodaj napis




niedziela, 2 listopada 2014

Katar na słońce

Dzieci przeziębione, ale pogoda dzisiaj tak piękna, że skusiliśmy się na spacer. Juniora na razie ominął katar, ale Starszaki kaszlą i kichają na potęgę. Słońce świeciło, a my hasaliśmy po zielonościach pobliskich.
I nareszcie mogłam wziąć aparat fotograficzny, gdyż Juniora przejął w rodzinnej sztafecie zadowolony Tato.