czwartek, 2 maja 2013

Łódką po kałuży


                                   Deszcz, deszcz, deszcz…Dzieci zrobiły łódki ze styropianu,
                               wyznaczyły kapitanów: chomik i dinek i ruszyliśmy w pelerynach.
                                             Padało, przestawało, padało, nie przestawało….
 






 
 
Dzieci szukały w parku ślimaków, a ja kwiatów w deszczowej wodzie...


Brak komentarzy: