piątek, 24 maja 2013

Krokodyl goni wyobraźnię


„Strój krokodyla, strój krokodyla, gdzie to jest….?” To pytanie krążyło po mojej głowie od kilku minut, a podskakujący obok  Synek patrzył na mnie czujnie. Postanowił zostać pluszowym, zielonym gadem i potrzebował karnawałowego przebrania. Coś zaświtało w mojej głowie….
Synek w pluszowych rękawicach z pazurami, w kamizelce z puchatym ogonem (prawdziwie krokodylim), w czapce z zębiskami i zielonymi kłapciami prezentował się zabawnie. Natychmiast zażądał podkładu muzycznego czyli piosenki krokodyla z Piotrusia Pana z serii Bajek Grajek.
 
Córeczka też  przypomniała sobie o swoich  kreacjach Sylwestrowych i tak w majowe popołudnie poczułam balowy nastrój…
 
Potwory i stwory, przebrania i poszukiwania, zmieniania i zaskakiwania to codzienny rytuał dnia. Dzieci zbierają stroje-wystroje i potworki wszelakie będące uzupełnieniem ich wrażliwości... ….
 
Praca Córeczki czyli Potwór znaleziony
w kleksie.

Przytulanka Synka uszyta z aplikacji z koszulki.
Oprawiony rysunek Synka, ozdoba pokoju.
                                               "Stwór" na którego natknęliśmy się
                                                       w przejściu podziemnym.
                                          
                                                                
                                                

Brak komentarzy: