niedziela, 19 marca 2017

Zagadka kąpieli

      Dzieci raczej lubią się kąpać i pluskać pod prysznicem. Junior z przyjemnością pryskał wodą ucząc pływać gumowego wieloryba. Potem na lekcje stawiała się czerwona ośmiornica, a w kolejce czekał już mały rekin. Ale wszystko do czasu. Pewnego dnia Junior z dzikim wrzaskiem zakomunikował, że nie ma zamiaru kąpać się. Mycie głowy zaczęło więc przypominać sport ekstremalny. Dwie dorosłe osoby ledwo radziły sobie z wierzgającym Juniorem....I tak trwało to (wstyd  się przyznać) ponad rok.
Zastanawiałam się jak ponownie przekonać Juniora do domowego pluskania. Jego kontakt z wodą zaczął być tak sporadyczny, że bałam się, że pewnego dnia kolor jego skóry zmieni odcień na gamę szarości. I z pomocą nadszedł niczym bohater z komiksu starszy Brat. Wyłonił się z łazienki, zawołał Juniora i .....pomaszerowali pod prysznic wspólnie!Głowa też została umyta! a wspólne suszenie włosów z wrażenia utrwaliłam w sesji fotograficznej.
A teraz Junior szaleje gdy wieczorem nie zostanie wpuszczony na pod prysznic. Poczuł się chyba foczką, która musi nurkować w falach wody prysznicowej. Muszę porozmawiać ze starszym Bratem jak wytłumaczyć Juniorowi, że nie musi być taki ekstremalny w swoich decyzjach....

 
 

Brak komentarzy: