czwartek, 13 lutego 2014

Sanki w błocie

Dzień zaczął się od mgły zimowej. Powoli budził się z "oszronienia" przyjmując
promienie słoneczne. Dzieci już w pełnym słońcu ruszyły na narty. A tymczasem temperatura
rosła nieubłaganie topiąc świeży śnieg całonocny.
Popołudniowa wyprawa na sanki wymagała już od nas zmysłu detektywistycznego. Gdzie bowiem można znaleźć górkę na której jest więcej śniegu niż błota? Dzieci wiedziały, że w wyższych górach
warunki saneczkarskie będą wyśmienite. I rzeczywiście, teraz już dosychają ubrania i buty po
szalonej eskapadzie...
 









Brak komentarzy: