niedziela, 7 września 2014

piknik

          Sobota minęła nam w muzeach, kawiarniach i księgarniach. A potem przyszła niedziela i pogoda była nadal tak zniewalająca zmysły zachwytu, że wybraliśmy się na piknik nad rzekę. Junior III z zadowoleniem leżał na miękkim materacyku i podziwiał latające nad nami często samoloty. Córeczka plotła wianki, jadła rogaliki i jogurciki i omawiała ze mną ruch na wodzie rzeki. Wakacyjny nastrój, tchnienie lata cudowne!

 

Brak komentarzy: