sobota, 8 czerwca 2013

Zielony chleb w czerwcu


      Nasz czerwcowy  spacer przybrał żółwi rytm. Dzieci zafascynowane zielonym zbożem odkrytym na trawnikach zbierały go w bukiety. Z radością w głosie poinformowały mnie, że będą z niego robić chleb na kolacje. Zaangażowanie  w sprawę było ogromne, szczegółowo dyskutowano sposób oddzielania ziaren, proces mielenia i uzyskania mąki. Dzieci pytały się czy mam tłuczek, młynek i zapowiadały wykorzystanie maszynki do puree. Na moją nieśmiałą uwagę, sugerującą niedojrzałość znalezionego zboża stwierdziły radośnie: ” No to chleb będzie zielony!”….
Po powrocie do domu Dzieci rozpoczęły proces młynarsko-piekarniczy zakończony ogromnym bałaganem w kuchni. Chleb na kolacje miał kolor brązowy, lubimy tradycje…
 


 

Brak komentarzy: