Deszcz, deszcz, deszcz…Dzieci zrobiły łódki ze styropianu,
wyznaczyły kapitanów: chomik i dinek i ruszyliśmy w pelerynach.
Padało,
przestawało, padało, nie przestawało….
Dzieci szukały w parku ślimaków, a ja kwiatów w deszczowej wodzie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz