Z pokoju Dzieci dobiegały piski, chichoty i śmieszki. Powstawał wspólny rysunek: „Hotel
Chomików”. Kolorowe flamastry kreśliły poszczególne piętra wypełnione fotelami,
lampami, obrazami…Największą wesołość wywołała Czarna Mysz na strychu,
autorstwa Synka. Zajęcia wszystkich zwierzątek były dokładnie omawiane, każdy
chomik miał swoją specjalną rolę do odegrania w hotelowym życiu…
Z tej serii powstało wiele wesołych rysunków. Oglądałam już
kolorowy szpital z rozrysowanymi piętrami czy domek potworków z przekrojem
pięter. Ciekawe jakie pomysły wypełnią jeszcze ryzy papieru, które czekają na
Dzieci…
1 komentarz:
jak u was gwarno, kolorowo, radośnie. Mieszkańcy waszego domku mają się świetnie lubią kwiaty, nawet dmuchawce zostaną z nimi. Zmieniły tylko kolory z żółtego na biały.
Prześlij komentarz