wtorek, 13 sierpnia 2013

Ziele życia w natarciu....


      "Ziele życia” zawładnęło naszą klatką schodową. W końcu znalazłam roślinę, która rośnie jak szalona w warunkach ograniczonego dostępu światła. Ziele rozrasta się niemal z dnia na dzień owijając się wokół białej kraty. Postanowiłam  dokupić zioła wszelkie, dla przyjemności domowników i ładnych zapachów jakie daje tymianek, mięta, bazylia….
W pobliskim sklepie zrobiliśmy zakupy ziołowe, dorzuciliśmy jeszcze białą skrzynkę i wiaderko w kolorze wanilii. Wróciliśmy pachnącym w środku samochodem patrząc z niepokojem jak szybko kończy się sierpniowy dzień…
P.S Duszony dorsz ze świeżym tymiankiem stał się ostatnim przebojem domowym.
W trakcie zakupów
Tak szybko kończy się już dzień. Wracamy około 19 godziny...
                                               A tu już mięta i tymianek na oknie kuchni.
 
 





 

Brak komentarzy: