piątek, 2 sierpnia 2013

Africa, aFRICA, Afryka


     "Mamo, mamo dzisiaj przyleci Wujek z Afryki”, poinformowały mnie pełne podekscytowania Dzieci. Wujek jawi się Córeczce i Synkowi jako postać egzotyczna i niezwykła. Nie mogą zrozumieć jak można mieszkać w kraju, gdzie żyją lwy, nosorożce i hipopotany i nie jest to wakacyjny pobyt. Odwiedziny zawsze rozpalają wyobraźnię dziecięcą  zwłaszcza, że ostatnio z upodobaniem słuchamy czytanej książki: „Afryka Kazika”.
Wujek z egzotycznego kontynentu przywiózł piękne prezenty, a więc jest i cudownie zapakowana kawa z łyżeczką, meteriał w malowane dzikie zwierzaki, zestaw ręcznie robionych afrykańskich słodkich, nugatów, czekoladki z amarulą (nie dla Dzieci) i świeże opowieści i plotki z Czarnego Lądu.
 
Temperatury nadal niemal afrykańskie więc jest to odpowiednia sceneria do spróbowania amaruli…
 
 


 

Brak komentarzy: