czwartek, 5 września 2013

Rodzinne kasztany


       W czasie popołudniowego spaceru przestaliśmy już liczyć spadające liście. Jesień opanowała przestrzenie zielone nadając im nostalgiczny urok. Dzisiejsze znalezisko Synka świetnie wkomponowało się więc w nieśmiałe złocenia drzew, a garść świeżych kasztanów przypomniała nam, ze trwa wrzesień.
Dzieci były zachwycone różnymi wielkościami kasztanów i natychmiast postanowiły zrobić z nich jesienną rodzinę. Ożywiona dyskusja o kasztanowych ludzikach nieco zachwiała moje popołudniowe plany i już zaczęłam się zastanawiać nad sposobami łączenia kasztanów: młotek, zapałki, gwóźdź…..A tu niespodzianka, w tempie ekspresowym, przy pomocy plasteliny powstała rodzinka jesienna.

 



 

Brak komentarzy: