Córeczka ubrała swoją sukienkę stylizowaną na kimono, wpięła
we włosy pałeczki do ryżu i zaczęła urządzać japoński dom. Prezentowała nam „język”
wachlarza czyli sposoby komunikacji przy pomocy ruchów wachlarzem. Prezentacja
jedzenia pałeczkami wzbudziła wiele emocji, ale udało się złapać uciekające
jedzenie…
Japońskie nastroje są z nam ostatnie trzy dni, tyle trwały
warsztaty w Muzeum Historii Fotografii. Zajęcia dla dzieci towarzyszyły
wystawie „Zawirowania pustki”, gdzie można oglądać fotografie Japonii z XIX-go
wieku. Na pamiątkę kupiłyśmy grę memory
z nastrojowymi reprodukcjami prac z ekspozycji.
A teraz szukamy kolejnych inspiracji wakacyjnych…
*
*
Wejście do Muzeum |
Ściany oklejone reprodukcjami fotografii Gra Memory* |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz