Drugie urodziny Juniora jak zwykle:) obchodziliśmy zagranicą. Pierwszą świeczkę zdmuchnął na Litwie, a teraz przyszedł czas na Łotwę. Rano wyruszyliśmy na Kolkę, gdzie można zobaczyć latarnię morską w Estonii. Jest to miejsce, gdzie Zatoka Ryska łączy się Morzem Bałtyckim.A po powrocie do przydomowego ogródka było dmuchanie świeczki, jedzenie torcika i pysznych babek czekoladowych upieczonych w Rydze. Starszaki paradowały w papierowych czapeczkach i postanowiły bawić się z Juniorem przez caaały wieczór. Obietnicy dopełnili i Junior był najszczęśliwszych urodzinowym dwulatkiem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz