„Mamo, mamo Wróżki u
mnie w domku były” usłyszałam w niedzielny poranek. Krzyk radosny oznajmiał
wszystkim, że Wróżki dokonały zmian w zostawionym dla nich domku. Zapewne przeczytały też napis na ścianie: „Wróżki róbcie
tu co wam się podoba” i wprowadziły małe przemeblowanie w miłej przestrzeni tekturowych
ścian.
Domek powstał z wkładu na sprzęt elektroniczny, a
uzupełniają go elementy z playmobilu. Eleganckie naczynia na wodę to
biała muszelka z wakacji i czapka żołędzia z szafki pełnej skarbów….Uroczy
wieszaczek na ubranie to prezent od Braciszka, a soczyście różowa
poduszka-pufka została nam z urodzinowych zabaw kreatywnych z pomponami. Modny, kamienny taboret z białym "obiciem"leżał na plaży...
A sam temat domków jest u nas bardzo aktualny. W archiwum domowym są zdjęcia wszelkiej wielkości konstrukcji architektonicznych z papieru ozdobionych kwiatami z plasteliny, meblami z pudełek, pufami z mydła...
A sam temat domków jest u nas bardzo aktualny. W archiwum domowym są zdjęcia wszelkiej wielkości konstrukcji architektonicznych z papieru ozdobionych kwiatami z plasteliny, meblami z pudełek, pufami z mydła...
Dalszy dzień był równie zaskakujący. Dzieci przeobraziły się
w koniki (głowa obwiązana chustą, opaska z przyklejonymi uszami, ogon z szalika..)
i rozpoczął się wybuch wyobraźni nieziemskiej. Powstawały historie niezwykłe..które może kiedyś zapisze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz