Życie Mikołaja musi być ciężkie i pełne napięcia. W oczekiwaną, prezentową noc najstarszy Syn czuwał do godziny 24.30. A o 1.15 czarną nocą obudziła się Córka w poszukiwaniu paczek. Mikojał musiał więc mieć ogromne wyczucie czasu by nie dać się złapać czujnym Dzieciom.
A mimo to Syn powiedział mi rano, że słyszał zamykane przez Mikołaja drzwi wejściowe:"Mamo, wiesz one mają taki charakterystyczny dźwięk". No cóż, ja niestety nic nie słyszałam i magia tej nocy ominęła mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz