czwartek, 8 grudnia 2016

Łap choinkę

   Dzisiaj z Juniorem wyruszyliśmy na przedpołudniowe zakupy. Wkroczyliśmy dziarskim krokiem na nasz ryneczek ze straganami i Junior niemal oszalał. Zobaczył żywe, piękne choinki, które obejmował po czym stukał rączką w swoją pierś (znany nam w rodzinie gest, że "to" ma należeć do Juniora). Potem spostrzegł piękne stroiki z sosnowych gałęzi ozdobione plasterkami pomarańczy i orzechami.Tutaj to już niemal bębnił w swoją małą pierś. Nie mógł uspokoić się też przy zakupie białych gałęzi widząc obok nich fikuśne, drewniane choinki na jego miarę. To niesamowite jak emocjonalnie reagował na świąteczne dekoracje będąc przecież jeszcze taakim Maluchem...


 

Brak komentarzy: