Ośmiu chłopców wystartowało w przestrzeń kosmiczną. Rzucali
wokół siebie konfetti, trenowali rzuty
lotkami do tarczy, łowili na wędkę paczuszki z niespodziankami. W kosmicznymi
tempie zjedli babeczki, ciasteczka popijając sokami, podanymi w kubkach z serii
Star Wars, co podobno nadało dodatkowego smaku napojom…Potem zaczęły się
zwyczajne, kosmiczne walki z mieczami gwiezdnymi. Chwila wytchnienia nastąpiła
w czasie rysowania księżycy i konstruowania rakiet. Siły u kosmicznych
bohaterów regenerują się szybko tak więc powrót do walk nastąpił błyskawicznie. Pojawienie się tortu było miłym
zaskoczeniem, zwłaszcza, że w błękitną rakietę wyczarowaną z lukru wbita była
strzelająca świeczka. Chłopcy w niemym zachwycie obserwowali tryskające
gwiazdki. A potem wzmocnieni kolejną porcją słodkości lecieli nadal w
przestrzeni wymyślonej…..
Tort Urodzinowy jeszcze bez świeczek |
mógł zostać kosmonautą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz