Każdy nad łóżkiem ma obrazki
swoje ulubione. U Córeczki pojawiła się piękna bibuła z Chinką, którą dostała
od przyjaciółki na urodziny. Delikatny wzór miał być przeniesiony metodą
decoupage na drewniane pudełko, ale szkoda zwiewnej dziewczyny w kimonie…Od
niedawna zatknięty jest też papierowy wachlarz czyli twórczość urodzinowa z
płacząca łzami rzewnymi. U Synka ryciny zwierzaków pomieszane z przestrzennymi
robotami strzegą snów. A u nas, grafiki ulubione w swej przestrzeni
niedopowiedzianej.
Zakupiłam też obrazek, gdzie jest
czerwony słoń i jego Szczęśliwy Świat. Czeka na kolejnego Malucha, który pojawi się
za kilka miesięcy w naszym domu!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz