Słodkie duszki

W czwartek na lekcji angielskiego ma odbyć się Halloween . Dzieci przynoszą przebrania, słodycze, dynie, świeczki i dekoracje.  A my dzisiaj upiekliśmy ciasteczka na spotkanie duchów, wiedźm i wampirków…

 

Blacha z ciastkami czeka na rozgrzany piekarnik.

Zapakowane ciasteczka czekają na szkolną imprezę.

Sukienka do przebrania czyli cudowna Czarownica.

Jak z książki

   Dawno temu czytaliśmy książkę „Oskar i Mimi” napisaną i zilustrowaną przez Anne Neborovą. Opowieść o psie szukającym domu i dziewczynce, mieszkającej w mieście w którym niebo nabiera różnych barw była z nami długo. I to niebo które: ” Przed chwilą było czerwone, także zielone i fioletowe- a kto wie, jakie będzie potem” , zobaczyłam dzisiaj nad naszym miastem.

Dzieci nie miały niestety czasu spojrzeć do góry, w obłoki pędząc do szkoły, na zajęcia. A ja zauważyłam te kolory niepospolite w drodze z punktu A do punktu B, a wraz ze mną stanęło kilka osób w zachwycie…

                                                     Ilustracje z książki "Mimi i Oskar"
                                         

Sobotni ranek

    Poranny, sobotni  wyjazd na zajęcia wymagał od nas dużego skupienia. Poranna mgła, która pochłonęła całe miasto zdawała się zasnuwać również nasze zaspane oczy. Z dwoma plecakami wypełnionymi akcesoriami pływackimi i książkami językowymi wyruszyłyśmy.

A miasto ukazało się nam melancholijne i zamyślone, takie jak my rano w sobotni dzień.

 

 

Alicja w Krainie Czarów

Alicja przyjmuje gości w cukierni...a herbatę podaje biały królik (wygląda na zdjęciu zza kapelusza). A potem można pooglądać kolorowe kule w gromadzie. Ta rozświetlona niczym kometa
składa się z białych piór.
A to wszystko działo się dzisiaj niedaleko sklepu rybnego, gdzie kupiłam  świeżego dorsza bałtyckiego na obiad...

 

 

Mimochodem Kreacje zobaczone

Wracając do domu okrężną drogą, spostrzegliśmy kreacje wystawione.

 

 

 

Tęcza w ręce

Sprężynka kolorowa dla zabawy i przyjemności. Wymarzona, wyczekiwana...poplątała się szybko i cała rodzina rozplątywała ją...

 

 

 

A wieczorem pomarańczowe niebo

         Cały wczorajszy dzień minął nam na przemeblowywaniu, składaniu, segregowaniu….Powoli przygotowujemy siebie i dom na przyjęcie Malucha. Dziwimy się też nieustannie wielości zgromadzonych zabawek, ubrań, gadżetów.  Znajdujemy również zapomniane rzeczy, np. pokrowce na białe fotele…

A wieczorem udało się nam na chwilę wyjść na spacer nastrojowy, gdyż o zachodzie słońca.

 

 

Robot, Chinka i czerwony słoń

        Każdy nad łóżkiem ma obrazki swoje ulubione. U Córeczki pojawiła się piękna bibuła z Chinką, którą dostała od przyjaciółki na urodziny. Delikatny wzór miał być przeniesiony metodą decoupage na drewniane pudełko, ale szkoda zwiewnej dziewczyny w kimonie…Od niedawna zatknięty jest też papierowy wachlarz czyli twórczość urodzinowa z płacząca łzami rzewnymi. U Synka ryciny zwierzaków pomieszane z przestrzennymi robotami strzegą snów. A u nas, grafiki ulubione w swej przestrzeni niedopowiedzianej.

Zakupiłam też obrazek, gdzie jest czerwony słoń i jego Szczęśliwy Świat.  Czeka na kolejnego Malucha, który pojawi się za kilka miesięcy w naszym domu!!!!

 











 





Halloween z nietoperkiem

Dzieci szykują się na podświetlane dynie i przebieranki nietoperzowe w stylu amerykańskim...W domu pojawiła się nowa czapka-nietoperz, wyciągnęliśmy też z szafy bardzo praktyczną maskę z czarnego filcu. Takie oswajanie ze strachami czarnymi....

Czapka-nietoperz ze skrzydłami na kosmatych sprężynkach:)

Przyklejane oczy, bardzo praktyczny gadżet na szybkie przebranie.

Filcowa maska-miękka i praktyczna na spotkania nietoperzy...

Grafika liści

Dzisiaj spacery słoneczne, obowiązki konieczne i spostrzeżenia graficznych liści
 w domu własnym....
A te liście takie już w szarościach zimowych, powoli...

 





Drewniany liść-taca ze zlikwidowanego, ulubionego sklepu.



Spódnica z graficznym nadrukiem.




 



W rytmie karate

Dzieci rozpoczęły jesienny czas zajęciami karate. Wokół zrobiło się czerwono-żółto, a na sali ćwiczeń biało od strojów małych karateków...

 

 

Potworne Urodziny

   Rok temu Urodziny Synka pełne były potwornych Gości. Każdy na przywitanie dostawał papierową maskę i zamieniał się w Potworka-Stworka. A w tym roku, już za miesiąc….ma być stworzony klimat kosmiczno-gwiezdny z akcentami Star Warsów….Uf, …Widziałam już gwiezdne konfetti i naklejki jadalne na tort z drużyną Yody….na początek…