Wczoraj wydałam cichy zakaz
pokazywania Juniorowi pierwszej części filmów „Był sobie człowiek”. Opowieści o
dinozaurach i ludziach kamienia łupanego nadmiernie pobudziły jego kreatywność.
A zaczęło się to od powtórki z historii. Starszy Syn w ramach przygotowywania
się do sprawdzianu odkurzył francuską serię o powstaniu człowieka. I Junior
oszalał…..Ćwiczył rzuty kamieniem (nie wiem gdzie je znajdował, chyba wyciągał
z doniczek) oraz wszelkie sposoby ataku przy pomocy kijka , pałki czy innego
twardego przedmiotu. Mamuty na pewno uciekły by w popłochu gdyby usłyszały
wydawane przez Juniora odgłosy. Warianty zabaw były różne. Nasz pilny,
najmłodszy „uczeń” doskonale naśladował też wszelkie prehistoryczne zwierzęta
gryząc nas z pełnym, naśladowczym zaangażowaniem.
Teraz Junior upodobał sobie
kolejne części, a szczególnie tą o Rewolucji Francuskiej,ojjj….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz