Tygrysi owoc zawitał do naszej lodówki. Córkę oczarowały w sklepie te egzotyczne frykasy i kilka razy opowiadała nam ich historię. Wyczytała, że wystarczy policzyć pestki wewnątrz owoca, a spełnią się marzenia skryte. Jakoś nikt w domu nie podjął się wyzwania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz