Przeżyliśmy malowanie mieszkania czyli wiele rzeczy w pudełkach i pudłach. Teraz trudno je powiesić na ścianach, które są pięknie czyste i ustawić na półkach wszelakich. Nieśmiało i powoli wracają do nas tabuny drobiazgów zwłaszcza dziecięcych, które okazują się być integralną częścią zabaw rodzeństwa.
W sypialni pojawiły się nawet "świeże" obrazki dla oczekiwanego malucha, w szafie zagościły nowe ubranka od Cioci (motywy chmurek i ptaszków zupełnie nas urzekły), a po biurku Córeczki cwałuje Pippi, która przybyła wraz ze świetnymi wynikami z testów szkolnych....I znowu obrastamy w drobiazgi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz