Powoli oswajamy działkę letniskową. Pozbywamy się zastanych skarbów zostawiając jedynie drewniany stół i kilka krzeseł. Pojawiają się natomiast lekkie naczynia na wodę, wino, pieczone kiełbaski, popołudniowe ciasteczka owsiane...Upały pozwalają nam dłuugo siedzieć w naszej zielenii więc lampy naftowe okazały się fantastycznym dopełnieniem nastroju wakacyjnych wieczorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz