środa, 16 grudnia 2015

Serce w oknie

Jak co roku ulegam świątecznym zakupom... Ostatnio wróciłam do domu ze świecznikiem. Czarne serce, wewnątrz złote do powieszenia w przestrzeni. Za dnia służy do eksponowania "śnieżynki", a wieczorem błyszczy światłem ognia. Dzieci uwielbiają je.....mimo, że czarne i takie "poważne"....



poniedziałek, 14 grudnia 2015

niedziela, 13 grudnia 2015

Paczka

Od Mamy przyszła paczka,a w niej morze pachnących pierniczków. Wdychaliśmy z lubością   zapachy przedświąteczne, by z lekkim ociąganiem przepakować pierniczki do puszki świątecznej.



niedziela, 6 grudnia 2015

Miasteczko

Mikołaj przyniósł domek-puszkę wypełniony ciasteczkami.Ośnieżona kamienica została wkomponowana w budowane przez Dzieci świąteczne miasteczko.
Bóbr pojawił się w jednej z paczek mikołajowych...








piątek, 27 listopada 2015

samochodzik

Gdy rodzina ruszyła do całodobowej apteki w markecie wróciła z autem dla Juniora. Junior zachwycił się pojazdem wielce!A potem próbował odgryźć koła....
Starszy Synek nie interesował się samochodami. W domu mieliśmy nieprzebrane ilości figurek dinozaurów i wszelakich zwierząt ale nie autek. Teraz park zabawek zmienia się...

 


środa, 25 listopada 2015

Mysia

Mysia Arietta przyszła do nas....Chorujemy wszyscy, siedzimy w domu, nadrabiamy lekcje, a Córka czasami coś uszyje ku ogólnemu zadowoleniu Braci :)





środa, 18 listopada 2015

Zapomniane roboty

A dzisiaj przypomniałam sobie o czekoladowych robocikach, które szykowały się na Urodziny Juniora. Wyskoczyły z zamrażalki w ramach deseru popołudniowego.




niedziela, 15 listopada 2015

Urodziny Mocy

Moc była z Dziećmi. Drużyna Star Wars zgłosiła się na Urodziny Syna wczoraj. Dzisiaj ja już nie mam mocy....










wtorek, 27 października 2015

Na deseczce

Niedziela na działce minęła nam szybko.Chłód październikowy pozwolił jedynie na zgrabienie liści, upieczenie serków i kolorowanki na ocalonych z porąbania do grilla deseczek....


poniedziałek, 26 października 2015

kwiaty

Kwiaty w wazonie, a sezon przeziębień trwa....Słyszę nocny kaszel Dzieci i nie wpadam jak zwykle w histerię...Jutro będę denerwować się tym nastrojem chorobowym...